Dziękuję, że moim powołaniem i drogą do świętości
stała się praca z innymi i dla innych.

W roku, w którym program duszpasterski Kościoła w Polsce zachęca do przypatrzenia się powołaniu, szczególnej wymowy nabiera kolejna, przytoczona powyżej, fraza naszej modlitwy. Przypomina ona, że przedsiębiorca czy pracodawca realizuje swoje powołanie do świętości, pracując. Jednak praca ta ma szczególny charakter, gdyż jest wykonywana z innymi i dla innych. Wymaga zatem wyjątkowych predyspozycji i wysiłku organizacyjnego.
Każda praca, jak przypomina Kościół, ma wielką wartość. Przysłowie wyraża tę prawdę stwierdzając, że żadna praca nie hańbi. Praca człowieka odpowiada bowiem woli Bożej. Człowiek, podejmując pracę czy twórczość, naśladuje działalność Stwórcy, który wezwał go do współpracy i nakazał mu czynić sobie ziemię poddaną (por. Rdz 1,28). Pismo Święte niejednokrotnie przedstawia Boga Stwórcę jako rzemieślnika, który wykonuje swoją pracę i odpoczywa po niej. Ten obraz ma zachęcić do gorliwego naśladowania Boga, uświadamia, że praca nie jest karą za grzechy, ale od początku w Bożym zamyśle stanowi szczytne zadanie. Można pokusić się o stwierdzenie, że przedsiębiorca, pracując samemu i organizując pracę innym, podejmuje szczególny rodzaj współpracy z Bogiem, a jego praca nabiera przez to wielkiej wartości.
Działalność przedsiębiorcy wpisuje się w podstawowe prawo ludzkiego życia, jakim jest prawo pracy. Staje się wymownym świadectwem, że należy przeciwstawiać się opieszałości i bezczynności, które są powodem niedostatku i uniemożliwiają pełny rozwój człowieka. Niejednokrotnie ta działalność wiąże się nie tylko z solidnością, zaradnością i zapałem, ale nawet ze swoistym artyzmem, kiedy człowiek w wyjątkowy sposób naśladuje stwórcze działanie Boga, dając wyraz swego geniuszu, zaangażowania i oddania się pracy. Pracujący w ten sposób człowiek staje się niezwykle cennym członkiem społeczności lokalnej, a niejednokrotnie całego narodu. Zachęca bowiem innych do działania i stwarza warunki do pracy innym. Uczy umiejętności współdziałania dla osiągnięcia godziwego zysku oraz przyczynia się do zgodnej i pokojowej współpracy, która kształtuje postawy poszczególnych osób i relacje międzyludzkie.
W realizacji własnego powołania przez pracę przedsiębiorca napotyka jednak na szereg przeszkód. Pierwszą z nich jest trud pracy, będący jakby ceną za posiadaną od Boga władzę nad całym stworzeniem. Chociaż – jak już powyżej wspomniano – praca nie jest karą za grzech, to jednak została przez ten grzech dotknięta. Księga Rodzaju przytacza słowa wypowiedziane przez Boga po upadku Adama i Ewy: „W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie (…)” (3,19). Drugą z przeszkód stanowi świadomość kruchości i przemijalności ludzkich wysiłków. Nie chodzi tu tylko o świadomość, że życie ludzkie ma kres, ale również o często doświadczane porażki, konieczność podejmowania trudnych i bolesnych decyzji, doświadczanie lęku przed ryzykiem i odpowiedzialnością, konieczność przezwyciężania zniechęcenia. Trzeci rodzaj trudności stanowią czynniki zewnętrzne związane z wykonywaniem i organizowaniem pracy w konkretnym środowisku, z ludźmi często niechętnie nastawionymi do przedsiębiorcy czy nierozumiejącymi specyfiki jego działalności, przy obowiązywaniu przepisów utrudniających swobodę działalności gospodarczej.
Mając świadomość istniejących trudności oraz odpowiedzialności za realizację Bożego wezwania do współpracy, warto jednak odpowiedzieć na nie z radością i wdzięcznością. Bóg, zapraszając do podejmowania wysiłku pracy z innymi i dla innych, daje wyraz swojego zaufania do człowieka i wskazuje mu pewną drogę realizacji powołania do świętości.