Panie, dobry Ojcze (…).
Pierwszą część naszej modlitwy zamyka okrzyk uwielbienia za wielkie dzieła Boże dokonane w świecie i dla człowieka, a świadczące o dobroci naszego Stwórcy i Odkupiciela. Dlatego w kolejnym akapicie zwracamy się do Boga słowami „dobry Ojcze”, które w pewnym sensie syntetyzują biblijny przekaz o Bogu i doświadczenie wielu pokoleń ludzi, którzy zastanawiali się nad tym, kim i jaki jest Bóg.
„Prawda o dobroci Boga jest jedną z najważniejszych w objawieniu starotestamentowym” (X. Leon-Dufour) i w nauczaniu Jezusa. Dobroć Boga poznajemy po dziełach, których dokonał, na przykład stworzenie świata, wyzwolenie Izraelitów z niewoli czy wprowadzenie ich do Ziemi Obiecanej. Oceniając Boże działanie, można się odwołać do słów z Księgi Rodzaju: „Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (1,31).
Również Pan Jezus przypomina podstawowe prawdy o swoim Ojcu. Ukazuje Go jako tego, który daje ludziom konieczne do życia dobra (por. Mt 6,26) oraz przewyższa w swej hojności i wierności nawet ziemskich rodziców (por. Mt 7,11). Z tej racji jest godny zaufania i miłości. Takiej postawy uczy sam Jezus, zwracając się do Boga, nawet w momencie wielkiego strachu i cierpienia, słowem Abba – Tatusiu (Mk 14,36). W Modlitwie Pańskiej uświadamia każdemu, że jest On ojcem wszystkich ludzi, a nie tylko wybranych (mówi „Ojcze nasz”). Owszem, każdy indywidualnie może czuć się blisko i czule związany z Bogiem, ale winien zdawać sobie sprawę z tego, że w takiej samej relacji mogą pozostawać również inni. Ojcostwo i dobroć Boga zostają w Jezusowym przesłaniu rozszerzone na wszystkich ludzi.
Różne życiowe trudności pokazują, iż nie zawsze łatwo przyjmuje się biblijne przesłanie o dobroci Boga. Doświadczenie cierpienia, niesprawiedliwości czy śmierci kładzie się nieraz głębokim cieniem na życiu ludzi i ich relacji do Boga, w skrajnych przypadkach prowadząc do buntu i odrzucenia Go. Ich sens nie zawsze jest bowiem oczywisty. Podobnie świadomość, że ludziom przewrotnym i nieuczciwym dobrze się powodzi, prowadzi do wielu pytań i wątpliwości. Co prawda Psalmista wzywa, by nie oburzać się na taki stan rzeczy, bo ludzie nieprawi „zwiędną prędko jak trawa” (Ps 37,2), i zachęca do ufności, ale nie zmienia to faktu, iż trudno się pogodzić z niesprawiedliwością i nierównością, które są wynikiem złego postępowania.
W refleksji nad dobrocią Boga warto odwołać się do rozmowy bogatego człowieka (być może zdobył on majątek jako kupiec czy przedsiębiorca) z Jezusem, która dotyczyła sensu życia i najważniejszych wartości (por. Mk 10,17-22). W trakcie konwersacji ów człowiek usłyszał, że „nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg”. Jezus wskazał, iż w ostatecznym rozrachunku tylko Bóg Ojciec jest oparciem dla wszystkich wartości i On nadaje sens ludzkiej egzystencji. Gdy odrzucimy dobrego Boga, wysiłek ludzi traci sens, a obraz wartości zamazuje się.
Pan Jezus swoimi słowami i czynami ukazał dobroć Boga. Przejawia się ona najpełniej w umiłowaniu świata i dziele zbawczym. Do nas należy otwarcie się na dobroć Bożą i ufne proszenie o potrzebne dary.