W wielu katolickich domach w Polsce znajdują się obrazy Najświętszego Serca Jezusowego. To pamiątka intronizacji Bożego Serca przeprowadzanej w polskich parafiach i rodzinach, związanej z przyjęciem Pana Jezusa do życia osobistego i rodzinnego. Może już zapomnieliśmy, że oddaliśmy siebie i bliskich Jezusowi. Dlatego w najbliższą niedzielę będzie okazja do ponownego uznania panowania Jezusa w naszym życiu. Co ważne, uczynimy to również wspólnotowo, jako Kościół w Polsce we wszystkich parafiach. Ma to być krok w procesie – jak to ujęli polscy biskupi – „przywracania Jezusowi należnego Mu miejsca w życiu osobistym, zawodowym i społecznym”. Warto zauważyć, że uroczyste uznanie królowania Jezusa Chrystusa będzie zwieńczeniem obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski. Czyż nie będzie to najpiękniejszym owocem jubileuszowych obchodów?
Dlaczego publiczny Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana będzie tak ważny? Łatwo zauważyć, że Chrystus został wyrugowany z wielu sfer życia. Znikają symbole i obyczaje religijne, prawo świeckie często nie liczy się już z wymogami dekalogu, czasami prowadzimy „podzielone życie”: inne wartości prezentujemy w pracy, a inne próbujemy realizować w życiu rodzinnym. Dlatego ten Akt świadomie przeżyty ma stworzyć w nas serca poddane Chrystusowi, wolne od nienawiści i podejrzeń, gotowe przebaczać i utwierdzone na fundamencie Bożej miłości. Ludzie o tak przemienionym sercu będą w stanie być świadkami Chrystusa w świecie i przywracać Mu należne miejsce w życiu publicznym. Nie będzie to łatwe, bo będzie trzeba stanąć w kontrze do dominującej kultury.
Pisząc do przedsiębiorców, chcę także zwrócić uwagę na możliwość oddania Chrystusowi własnej działalności gospodarczej. Może warto to przemodlić i przemyśleć. Postaramy się niedługo podpowiedzieć, jak to zrobić we własnej firmie. Razem z Chrystusem Królem będzie łatwiej.