Wojciech Chełchowski
Internetowa Lista WierzącychPrzedsiębiorstwo działające w zgodzie z zasadami chrześcijańskimi  i etycznymi daje sobie radę w każdych okolicznościach. Zajmująca się dystrybucją artykułów AGD firma „Chomik” z podkrakowskiego Gdowa, funkcjonuje nie tylko z głową, ale i z Bogiem.
Polski kapitalizm eksplodował u nas ćwierć wieku temu bez żadnego przygotowania. Przedsiębiorcy stanęli przed możliwością zarabiania pieniędzy, jednak na rynku zapanowało błyskawicznie „prawo dżungli”. Lepszy był ten, kto potrafił zakombinować, oszukać urząd skarbowy, wycisnąć z pracowników co się da za jak najmniejsze pieniądze. Wielu ludziom wydawało się, że tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy biznes – tak przecież przez lata wmawiała Polakom socjalistyczna propaganda, przekonując, że kapitalista to drań i wyzyskiwacz, który – jeśli podasz mu palec, odgryzie ci rękę.
Kruche szkło
Firma Chomik z GdowaNa szczęście nie wszyscy myśleli w ten sposób. Marek Świeży, który osiedlił się z rodziną w Gdowie, niewielkiej miejscowości pod Krakowem, był przekonany, że powinno być inaczej. Jak powstała jego firma, która dziś jest liderem w dystrybucji artykułów AGD w całej Polsce? Ano, wszystko przez brak słoików na rynku.
W 1991 roku, kiedy pan Marek pracował jako inżynier w jednym z krakowskich przedsiębiorstw, żona poprosiła go, by kupił słoiki na zimowe przetwory. Sprawa wydawała się prosta – rzeczywistość jednak szybko to zweryfikowała. Okazało się, że słoiki to towar deficytowy i kupić ich w wielkim mieście za żadne skarby nie sposób. Pan Marek, jako że lubi działać szybko, postanowił znaleźć producenta słoików i zamówić sto sztuk u źródła. Znalazł w Opolu. Fabryka jednak wyśmiała prośbę o marne sto sztuk – zamówić można było co najmniej tysiąc i oczywiście trzeba było mieć zarejestrowaną firmę. Marek Świeży zarejestrował więc działalność, kupił w hucie dwa tysiące słoików i w ten sposób rozpoczął swą biznesową drogę.
Sprawa do papieża
Rzeczywistość panująca na rynku, metody działania wielu przedsiębiorców, zupełnie panu Markowi nie pasowały. Był wierzący, chciał postępować w zgodzie z etyką i zasadami kościoła, jednak w rozmowach z księżmi także nie znajdował odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wystarczyło bowiem powiedzieć tylko – bądź dobry i uczciwy.
Przełomowym momentem była wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w Polsce w 1997 roku. Kiedy oglądał w telewizji transmisję papieskiej homilii w Legnicy, usłyszał słowa skierowane do przedsiębiorców. Papież mówił, by wystrzegali się wszelkich form wyzysku, by nie było to potem wyrzutem przy dzieleniu się chlebem eucharystycznym.
– Poczułem, że mówi do mnie – wspomina Marek Świeży. – Postanowiłem wówczas, że muszę coś z tym zrobić.
Wkrótce pojawiła się okazja wyjazdu do Rzymu. Pan Marek liczył na możliwość prywatnej audiencji jego grupy u papieża – tam chciał powiedzieć Ojcu Świętemu o swych wątpliwościach i potrzebie pomocy duchownych we wcielaniu w życie zasad, o których papież mówił w Legnicy. Okazało się, że spotkania nie będzie, jednak podczas audiencji generalnej panu Markowi udało się stanąć tak, że papież przechodził tuż obok niego. I wówczas po prostu opowiedział Janowi Pawłowi II o swych wątpliwościach. Papież pomyślał chwilę i stwierdził: Idź z tym do swojego biskupa.
Zbieranie talentów
Marek Świeży - Chomik GdówMarek Świeży wypełnił papieskie polecenie i poprosił o spotkanie ówczesnego arcybiskupa krakowskiego, kardynała Franciszka Macharskiego. Po tej rozmowie postanowił założyć organizację skupiającą takich jak on – przedsiębiorców pragnących pracować w zgodzie z naukami Jezusa. W ten sposób, 10 lat temu, dzięki pomocy i wsparciu przyjaciół ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego, powołano do życia Duszpasterstwo Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent”. Na pierwsze spotkanie przyszło 11 osób, dziś na liście adresowej jest blisko 600 firm.
Duszpasterstwo gromadzi ludzi z najróżniejszych branż ze wszystkich zakątków Polski. Organizuje spotkania dla małżeństw, wykłady, warsztaty, imprezy rekreacyjne, daje możliwość spotkania i porozmawiania na każdy temat. Nie namawia do niczego, pokazuje jedynie drogę, którą można iść w codziennej pracy, sugeruje rozwiązania, dzięki którym łatwiej prowadzić biznes w tak trudnych chwilach jak obecne. Bo zarabianie pieniędzy, jeśli robi się to w zgodzie z własnym sumieniem, to przecież dobry interes.

Copyright Internetowa Lista Wierzących – www.kochamjezusa.pl