Dialog ks. Przemysława Króla i Dariusza Bogackiego

Dariusz Bogacki: Od prawie trzech lat współpracujemy przy komunikacji internetowej Duszpasterstwa. W liczbach wygląda to całkiem dobrze: na stronie mamy ponad 5000 odwiedzin w miesiącu, 1800 osób otrzymuje informacje mailowe. Strona wykonana jest w nowocześnie, ma profesjonalny wygląd. Jak Ksiądz oceniłby tę aktywność na polu nowych technologii?

ks. Przemysław Król: Czasem mówi się, że internet to wirtualny świat. Uważam, że to przede wszystkim narzędzie komunikacji. Gdy siadam do komputera, mam świadomość, że z drugiej strony jest konkretny człowiek. Zdaję sobie sprawę, że jest to inny kontakt niż osobisty, rządzi się swoimi prawami, ale jest to w końcu wymiana myśli z drugim człowiekiem. A czy przedsiębiorcy, którzy wchodzą na stronę, mają świadomość tego dialogu, tego nie wiem.

D.B.: Strona duszpasterstwa ma charakter przede wszystkim informacyjny. Dla mnie, jako uczestnika spotkań, ważne jest to, że mogę na niej znaleźć aktualne wiadomości. Ten kontakt jest bardziej odczuwalny, gdy wysyła Ksiądz maile. To przypomina mi nie tylko o zbliżających się spotkaniach – a o tym łatwo zapomnieć w natłoku rożnych spraw – ale również o tym, że w Krakowie jest ks. Przemek, który chce mi coś przekazać. To taki „internetowy personalizm” z Księdza strony?

P.K: Zauważam w tym sformułowaniu nawiązanie do nauczania bł. Jana Pawła II. Swoim życiem dał on nam przykład, jak traktować drugiego człowieka. Niestety, nie zawsze korzystamy z tego wzoru. Przykładem tego może być właśnie internet. Daleko posunięta anonimowość sprawia, że w sieci możemy znaleźć – mówiąc wprost – wiele obrzydliwych wypowiedzi. Nie wszyscy pamiętają, że adresatem ich słów jest drugi człowiek, a nie anonimowy „internet”. Jeśli chodzi o komentarze na naszej stronie, to jestem pod ich wielkim wrażeniem. Z jednej strony widać merytoryczne dyskusje dotyczące konkretnych dylematów moralnych, na przykład w sprawach podatkowych. Z drugiej strony wiele z nich ma charakter świadectwa. Ludzie piszą szczerze o swoich problemach, ale także mówią wprost o swoim zaufaniu do Boga.

D.B.: Z uwagą czytam takie wypowiedzi. Szczególnie dużo jest ich na stronie PrezesCnota.pl. Udało nam się w unikatowy sposób połączyć rysunki ks. Grzegorza, komunikację mailową i wypowiedzi uczestników tego projektu. Treści tam zawarte są niezwykle ubogacające, dotyczą konkretnych spraw z naszego życia biznesowego. Interesujące są również wywiady audio przeprowadzane przez Księdza. Treść inspiruje do własnych przemyśleń, a dzięki temu także lepiej poznaje się tych, których spotkało się. Częstsze zastosowanie tej formy mogłoby sprawić, że lepiej się poznamy.

P.K.: Natrafiam tu na poważną trudność. Działalność duszpasterstwa jest coraz bardziej rozległa. Mamy jeszcze wiele pomysłów, jednak przygotowanie materiałów do internetu, zarówno treści. Przed nami więc zadanie zwiększenia liczby współpracowników. Do współpracy zapraszamy osoby z zacięciem dziennikarskim, które na przykład mogłyby pisać relacje z organizowanych przez nas wydarzeń, przeprowadzać wywiady audio czy nawet wideo. Marzy mi się, aby strona duszpasterstwa była takim miejscem, gdzie przedsiębiorcy mogą znaleźć nie tylko wartościową treść, ale i w pewien sposób poznać siebie nawzajem, wejść w kontakt.

D.B.: Jako katolicki przedsiębiorca chciałbym współpracować z ludźmi, którzy w biznesie kierują się tymi samymi wartościami, którzy na swój biznes patrzą nie tylko przez pryzmat zysku, lecz również jako talent ofiarowany przez Boga. Chodziłoby zatem o to, aby przez stronę można było znaleźć tych, z którymi ma się kontakt na spotkaniach, budować społeczność. Narzędziem do tego może być też Facebook, na którym duszpasterstwo jest nieobecne.

P.K.: Przyznam szczerze, że próba w tym kierunku została już podjęta, zakończyła się jednak niepowodzeniem. Być może ktoś z przedsiębiorców chciałby poprowadzić fanpage duszpasterstwa na Facebooku. Byłby to jego wkład w ewangelizację… A propos tego zagadnienia, Pan także przygotował nowe narzędzie, które miałoby temu służyć…

D.B.: Tak, to możliwość przeprowadzania spotkań on-line za pomocą wideokonferencji. Dzięki temu osoby, które dotychczas z rożnych powodów nie mogły wziąć udziału w spotkaniach, będą mogły posłuchać ciekawych rozmów czy wykładów, jak również samemu zadać pytania prowadzącym. Jako chrześcijańscy przedsiębiorcy bardzo potrzebujemy nadania naszym wysiłkom zawodowym głębszego sensu.

P.K.: Dobrze, że wspomniał Pan o tym wymiarze duchowym. Jako duszpasterstwo nie możemy zapominać, że naszym celem jest pomoc przedsiębiorcom w pogłębieniu ich relacji z Bogiem. To, co najważniejsze, dzieje się w sercu człowieka, na modlitwie. 

[issuu width=720 height=441 backgroundColor=%23222222 documentId=111202130837-1ed41e671cf6479e983808ae6dbc9256 name=talent-biuletyn username=duszpasterstwotalent tag=duszpasterstwo unit=px id=e31d2abf-082c-6761-9ed5-fec3529d063d v=2]